Panorama kina światowego (18) - "Dziewczynka w trampkach"



Kiedy w połowie 2013 r. na ekrany polskich kin studyjnych wchodził saudyjski film o dziewczynce w trampkach chcącej jeździć na rowerze nawet wielcy miłośnicy kinematografii światowej przecierali oczy ze zdziwienia. Saudyjski film? O dziewczynce w trampkach? I to marzącej o jeżdżeniu na rowerze?! A cóż to takiego? Z czym się to je? Czy to jest strawne? Piszący te słowa obawiał się, że film będzie miał zbyt feministyczny i za bardzo antyarabski (antyislamski) wydźwięk. Tak na szczęście nie było, ale "Dziewczynce w trampkach", bo tak się nazywa saudyjsko-niemiecka produkcja, do wybitności daleko.

Współczesny Rijad, stolica Arabii Saudyjskiej. Jedenastoletnia Wadjda (czyt. Ładżda, w tej roli Waad Mohammad) ma jedno wielkie marzenie - chciałaby sobie kupić rower. Problemem jest nie tylko brak pieniędzy, ale też i fakt, że saudyjskie dziewczynki nie jeżdżą na rowerach (wg obiegowej opinii mogłoby wtedy ucierpieć dziewictwo dziewczęcia). Wadjda jest zdeterminowana w dążeniu do celu, co widzi nawet z pozoru gburowaty sprzedawca (Ibrahim al-Mozael), choć początkowo nawet nie umie jeździć na rowerze. Z nauką jazdy nie ma problemu, pomaga jej zaprzyjaźniony rówieśnik, Abdullah (Abdulrahman al-Gohani), gorzej ze zbiórką funduszy oraz z przekonaniem matki (bardzo dobra rola najbardziej znanej saudyjskiej aktorki Reem Abdullah). Tymczasem dyrektora szkoły, pani Hussa (Ahd Kamel) ogłasza konkurs recytacji Koranu, w którym główna nagroda wynosi aż 1000 riali (3750$). Wadjda, choć do tej pory niezbyt przykładała się do spraw religii wie, że musi się zgłosić i wygrać. Tylko w ten sposób zdobędzie pieniądze na rower.

Wg mnie "Dziewczynka w trampkach" spełnia głównie rolę informacyjną. Możemy zobaczyć jak wygląda życie we współczesnej Arabii Saudyjskiej, pamiętając wszakże, iż jest to stolica, więc w innych rejonach kraju jest pewnie większe przywiązanie do tradycji. Niektórych zaszokować może postępowanie ojca Wadjdy (Sultan al-Assaf), choć dla oób zaznajomionych z kulturą i zwyczajami arabskimi nie będzie to nowość. Natomiast sam walor artystyczny filmu nie jest zbyt duży. Owszem, reżyserka, Haifaa al-Mansour (córka poety, Abdulrahmana Mansoura), nie należy do żółtodziobów, miała wcześniej na koncie kilka zrealizowanych filmów, tak więc prowizorki i niedoróbek tu nie widać. Ale wg mnie "Dziewczynka w trampkach" nie jest dziełem zasługującym na laury na festiwalach, a wygrałam.in. w Palm Springs, Rotterdamie i Vacouver, co nie zmienia faktu, że polecam obejrzenie tego filmu.

Dziewczynka w trampkach
tytuł oryginału: "Wadjda" (arab. وجدة‎)
kraje: Arabia Saudyjska, Niemcy
czas: 1h38
język: arabski
reżyser: H. al-Mansour
wykonawcy: W. Mohammad, R. Abdullah, A. al-Gohani, S. al-Assaf, A. Kamel
muzyka: M. Richter
data premiery: 31.08.2012 r. (świat) / 28.11.2012 r. (Polska)

moja ocena: 7,5 / 10


AUTOR RECENZJI: Jacek Wojciechowski

_____________________________________________________________________________________________

Link do filmu:

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Monica Bellucci

,,Błękitny Grom'' ("Blue Thunder") - 1983' - John Badham

Panorama kina światowego (17) - "Święta czwórca"