'trzy słowa o Lublinie, ,,Idzie'' i aktorce'

Ja, Ida, Stare Miasto i centrum Lublina - chłodnym wieczorem - pachniały talentem, urokiem, jakością i tym czymś, czymś ulotnym, a szczególnym, nieopisywalnym. To z pewnością był jeden z najpiękniejszych dni miesiąca.

Po seansie w kinie studyjnym - w Teatrze Starym - rozmowa z aktorką, główną bohaterką, z dziewczyną równie wielce oryginalną z urody, co wielce utalentowaną.

Idę należy chwalić, a przynajmniej cenić i uszanować, oddać jej, co cesarskie. W najbliższym czasie postaram się napisać skromną recenzję o tym bardzo dobrym filmie.

Komentarze

  1. Kiedyś obejrzę :)

    Na razie głównie piszę :)
    Jak tylko wyrobię się z terminami robię weekend filmowy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Monica Bellucci

,,Błękitny Grom'' ("Blue Thunder") - 1983' - John Badham

Panorama kina światowego (17) - "Święta czwórca"