'Ostatni...'

Obejrzałem barwny i poetycki film o honorze. Może nawet nieco zbyt barwny i zbyt poetycki, bo poza kilkoma uczciwymi scenami, miałem pewne dziwne uczucie, że pokazywał on nieco różnie śmierci i dzielił.

Nie mniej, ,,Ostatni Samuraj'' wpisuje się w długą, ale ścisłą listę dobrych filmów, które poruszyły mnie do głębi, ścisnęły za serce.

Dobre zdjęcia, interesująca historia, ciekawe pomysły poboczne. Zaskakujące kadry fantastycznie ukazują ,,balet'' dzielnych wojowników, a uduchowiona muzyka dopełnia głębokiego klimatu.

Można zadrżeć, oglądając ten film, polecam.



Komentarze

  1. Jest pracowity, jest znaczącym aktorem. Budzi moją sympatię.

    Jego gra jest wyrazista, może czasem nieco, ciut, ciut - taka zbyt znacząca, ale generalnie - bardzo OK. Ma taki swój styl, jakby wprowadzenie (albo przynajmniej próba wprowadzenia) do świata filmowego - hollywoodzkiego - atrakcyjnej formy kinowej i teatralnej jednocześnie.

    Wysportowany, mocno zbudowany, sprawny, co - bez przesady - ale znakomicie akcentuje w wielu rolach.

    I wygląda na takiego - fajnego faceta. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tu się z Tobą zgodzę.

    BTW Jeden z filmów z nim, który mi utknął w pamięci to "Walkiria".

    Ale jest to jeden z aktorów, który mnie jeszcze nie rozczarował :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Walkirii'' (całego filmu) jeszcze niestety nie znam. Widziałem dość obszerne fragmenty.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Monica Bellucci

Panorama kina światowego (20) - "Raj: Wiara"