"OCZY SZEROKO ZAMKNIĘTE" - Stanleya Kubricka
,,OCZKO SPOD ZŁOTEJ MASKI''
Kubrick znany z ciężkich treści i odwagi w kinie jest równocześnie jednym z moich ulubionych magów ruchomego obrazu.
Ostatni jego film był krytykowany...oj, krytykowany. Niespecjalnie dobrze przyjęty, wiele mu zarzucono braków; chaotycznie rzuconych niuansów; zbyt wiele niedomówień, niejasności. Brak czystej, żywszej treści.
Faktycznie, można rzec, że mamy tutaj prowokacyjne sytuacje bez głębi spójnej fabuły. Czy aby jednak? Zresztą, może i tak. :)
Tylko czy o wartką, żywą fabułę łatwo trafiającą do widza akurat tutaj chodziło?
Film traktuję jako piękne pożegnanie wielkiego reżysera, gdzie praca miesza się z magią kina, budowanym nastrojem.
Śmierć, życie, praca, seks, erotyka wypełnia nasze życie i są jednymi z najwyraźniejszych w naszym życiu, stanowią przeciwwagę dla rzeczy ukrytych, nigdy nieodgadnionych, niepoznanych.
Śmierć, życie, praca, seks, erotyka wypełnia nasze życie i są jednymi z najwyraźniejszych w naszym życiu, stanowią przeciwwagę dla rzeczy ukrytych, nigdy nieodgadnionych, niepoznanych.
Kubrick zabiera nas w grę komputerową, która ma miejsce w teatrze filmowym. Huśtawka z widzem, po jednej stronie my, po drugiej… Reżyser? Nie! -
- Zagadka.
- Zagadka.
Ubóstwiam ten przeciągnięty film, dla wielu momentami po prostu nudny; nudnawy za mistrzowskie zdjęcia, wzorcowe kadrowanie.
Kubrick był mistrzem budowania. Budowania więzi z widzem. Przyciąga go, na krótko obejmuje, zdradza mu małą tajemnicę, potem go odpycha, rzuca w cienie, mroczne ciemności, znów namiętnie przyciąga i tak leci ten taniec. Momentami mroczny, momentami groteskowy, momentami bardzo namiętny, ociekający seksem.
Kubrick był mistrzem budowania. Budowania więzi z widzem. Przyciąga go, na krótko obejmuje, zdradza mu małą tajemnicę, potem go odpycha, rzuca w cienie, mroczne ciemności, znów namiętnie przyciąga i tak leci ten taniec. Momentami mroczny, momentami groteskowy, momentami bardzo namiętny, ociekający seksem.
Zagubienie, groza, pytania bez odpowiedzi, złożona natura i psychika człowieka i jego jaskiniowe instynkty.
W ,,Oczy Szeroko Zamknięte`` pod przykrywką średniej miary skomplikowania fabuły, mamy ciekawe studium głównego bohatera i człowieczeństwa w ogóle (również, a może szczególnie na tle współczesnej, wielkomiejskiej cywilizacji, w której jesteśmy czasem jeszcze bardziej zagubieni). W tym udanym w/g mnie filmie reżyser zaprezentował także umiejętność zaprezentowania dość szerokiego świata widzowi za pomocą wykorzystania małej liczby aktorów pierwszych-planowych.
Dźwięki i muzyka 'gothic-masonic-trans' dodają pikanterii i niepokoju.
,,Oczy Szeroko Zamknięte'' chodzą za mną od miesięcy. Od tygodni męczą mnie. Przyśniło mi się jedno ujęcie. Bardzo chciałbym znów zobaczyć ten ,,nudny film-sen'' w najbliższe dni.
Komentarze
Prześlij komentarz